Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Już nic nas nie łączy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 91, 92, 93  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:36, 21 Mar 2025    Temat postu:

Dziękuję za ciepłe przyjęcie nowego odcinka. Very Happy

Co do Cecile, to zauważ, że ona doskonale pojmuje swoją winę i nie oczekuje współczucia i użalania się nad nią. Po prostu opowiedziała McCoy'owi swoją historię. Nie było to usprawiedliwianie swojego postępowania, a raczej potrzeba oczyszczenia się. To miało być coś w rodzaju spowiedzi, ale bez oczekiwania na rozgrzeszenie. Im dłużej o niej myślę, tym bardziej wydaje mi się, że Cecile ma jednak spore deficyty uczuciowe i jest emocjonalnie zaburzona.
Czy kiedykolwiek spotka się z Rory'm? Tego jeszcze nie wiem. Muszę to przemyśleć.

Zastanawiasz się jakim sposobem Rory jest aż tak miłym człowiekiem? Myślę, że tę cechę i kilka innych odziedziczył po swoim ojcu. Benjamin był przecież dobrym, odpowiedzialnym i pracowitym człowiekiem. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:45, 21 Mar 2025    Temat postu:

Po ojcu i po dziadku Mruga


A Cecile... na pewno jest emocjonalnie zaburzona, ale z drugiej strony to ciekawe, że tak doskonale pojmuje swoją winę. Think muszę to chyba poważniej przemyśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:01, 21 Mar 2025    Temat postu:

Czekam na Twoje przemyślenia. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:18, 21 Mar 2025    Temat postu:

Cytat:
Nagle poczuł, że opada z sił. Już nie tylko noga dawała o sobie znać, ale również głowa, którą rozsadzał pulsujący z niczym nieporównywalny ból, zaburzający mu normalne widzenie.

biedny Rory...
Cytat:
Rory był pewien, że to efekt wstrząsu, jakiego doznał na widok dawno niewidzianej matki, która przed laty porzuciła go, niczym zbędny, nikomu niepotrzebny przedmiot.

konfrontacja z takim wspomnieniem nie mogła się skończyć dobrze...
Cytat:
bowiem pani Wilkins akurat zemdlała.

trzeba przyznać, że znalazła sobie dobry moment
Cytat:
To oczywiście nie przeszkodziło mu w udzieleniu małemu pacjentowi niezwykle fachowej pomocy.

naprawdę, jestem pełna podziwu, żę Rory był w stanie nad sobą zapanować
Cytat:
i gdyby mógł, każdemu napotkanemu człowiekowi opowiadałby, jak genialnym doktorem, jest młody człowiek, siedzący w jego bryczce.

nie musi, wszyscy w mieście to już wiedzą Wesoly
Cytat:
Oczy, które na jego widok wyrażały przerażenie w czystej postaci, a gdy spoglądały na małego Riana pełne były matczynej czułości i bezbrzeżnej miłości.

to będzie go prześladować do końca życia...
Cytat:
Teraz jednak wiedział, że to nic by nie zmieniło. Wciąż bowiem czuł się tym samym chłopakiem w przykrótkich spodniach, wypłowiałej, pocerowanej koszuli i z żalem w sercu, jakim był piętnaście lat temu.


Cytat:
Zachwiał się. I wtedy poczuł, jak czyjeś ramiona mocno go obejmują. Gdzieś z daleka usłyszał znajomy, kojący głos:
- Już dobrze synu, wszystko będzie dobrze.

ale jego prawdziwy rodzina jest na miejscu. Oni o niego zadbają


Cytat:
- Nie chcę spać… nie mogę… tam jest Rian…
- Rian?
- Mój brat… jest chory. Muszę do niego iść… sprawdzić,

nieważne w ajkim on jest stanie, Rory zawsze myśli o innych. Jestem pewna, że choć istnienie brata jest dla niego szokiem, to jest gotów sie nim, w każdej chwili, zaopiekować

Cytat:
- Zrobisz to dla mnie? – Rory schwycił kurczowo rękaw marynarki ojca.
- Oczywiście. Nie musisz się martwić.

jeśłi Paul McCoy coś obiecuje, to na pewno to zrobi. tego Rory jest pewien.

Cytat:
Paul McCoy cicho westchnął i otuliwszy syna kołdrą, spojrzał na stojącą w nogach łóżka żonę. Alice była bardzo wstrząśnięta. Łzy spływające po policzkach ocierała wierzchem dłoni.

żaden rodzic nie chce patrzeć na cierpienie swojego dziecka.
Cytat:
- Nie zostawię go samego – Alice próbowała wyswobodzić się z mężowskich ramion.

Alice jest prawdziwą matką Rory'ego
Cytat:
niezwykle poważny Tommy. Spojrzał to na ojca, to na matkę i powiedział:
- Nie martw się mamo, ja posiedzę przy Rory’m.

A Tommy jego prawdziwym bratem.



Cytat:
- To był nagły przypadek. Przyjechała panna Midler z wiadomością, że do gabinetu przyszli rodzice z ciężko chorym synkiem. Rory natychmiast z nią się udał. Nawet nie próbowałam go zatrzymać, bo przecież wiesz, jaki on jest. Pacjenci ponad wszystko. Najmilszy mój, gdybym wiedziała… gdybym choć podejrzewała, że to jego matka…

Skąd Alice mogła wiedzieć? A zresztą... I tak Rory by się nie dał powstrzymać.

Cytat:
Gdyby nie ten chory chłopiec, powiedziałabym jej, co o niej myślę. Podła, podła kobieta. Najpierw porzuca syna, a potem nie ma żadnych obiekcji, żeby żądać od niego pomocy.

W Alice budzi się lwica gotowa wydrapać oczy

Cytat:
Paul McCoy szedł główną ulicą Virginia City i nie wiedzieć czemu pomyślał, że szklaneczka whiskey przyniosłaby mu bez wątpienia ulgę.

krótkotrwałą pewnie i tak. Ale co potem?
Cytat:
Czy w związku z tym miał prawo wtrącać się do tych dwojga? A może powinien pozwolić Rory’emu, rozmówić się z matką. Kto wie, może by to coś dało.

Trudno powiedzieć co by mogło wyniknąć z takiej rozmowy.
Cytat:
Nie wiedzieć czemu przystanął przed saloonem Silver Dollar. Dochodzący stamtąd gwar, dym z papierosów i charakterystyczny zapach alkoholu, kiedyś na pewno by go skusił.

niewątpliwie, bardzo kuszące
Cytat:
Wciąż jeszcze pamiętał, jak to było, gdy whiskey paliła gardło, a potem rozlewała się ciepłem po trzewiach. Pamiętał, jak całymi dniami nie trzeźwiał, jak spał gdzie popadło i wreszcie, jak między jedną partią pokera a drugą leczył ludzi.

Cudowne wspomnienia, bez dwóch zdań


ADA, odcinek był świetny. Emocjonalny, wzruszający... i pod sam koniec dodatkowo Aderato zafundowała czytelnikowi dodatkowe chwile niepokoju. McCoy'a ogarnęły jakieś niepokojące, alkoholowe ciągoty, Rory śpi (nie)spokojnie, Alice na pewno krąży po domu i nie wie, co ma ze sobą zrobić.
Bardzo dziękuję za ten odcinek a jeszcze bardziej za dzisiejszy Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:35, 21 Mar 2025    Temat postu:

Bardzo dziękuje za przemiły komentarz. Very Happy

McCoy'owi nie grozi powrót do nałogu. On tylko w chwili głębokiego stresu ucieka myślami do mało chwalebnej przeszłości. Dlaczego? Doprawdy nie wiem. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:40, 21 Mar 2025    Temat postu:

Nie jest to chyba takie dziwne... Przeszłość była może i mało chwalebna, ale za to jak beztroska Mruga

Ale, jak dobrze wiemy Paul ma znakomite zakotwiczenie w obecnej rzeczywistości i niezależnie od tego, co go spotka, to wizja Alice, Tommy'ego, Rory'ego i Mary Lou będzie go trzymać z dala od kieliszka Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:49, 21 Mar 2025    Temat postu:

To pewne, a jak dowie się, że kolejny raz zostanie tatą, to zakotwiczenie się pogłębi. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:50, 21 Mar 2025    Temat postu:

To już nie będzie zakotwiczenie, to będzie suchy ląd Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:52, 21 Mar 2025    Temat postu:

A to całkiem możliwe. Laughing W każdym razie początkowo Paul będzie w takiej euforii, że będzie się czuć, jak na rozkołysanej łodzi. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:53, 21 Mar 2025    Temat postu:

Ja się nie dziwię Laughing Oby tylko nie czuł od tego kołysania takich porannych mdłości, jak Alice Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:56, 21 Mar 2025    Temat postu:

Jest coś takiego, jak współodczuwanie, więc czemu nie? Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:58, 21 Mar 2025    Temat postu:

Nie... Alice by cierpiała podwójnie.
Paul na pewno odniesie się do jej dolegliwości z należytą powagą i troską, więc niech go nie mdli Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:03, 22 Mar 2025    Temat postu:

A wyobraź sobie, że Alice będzie pod opieką aż trzech lekarzy. Laughing To dopiero będzie się działo. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6542
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:08, 22 Mar 2025    Temat postu:

Trzech lekarzy i osobista pielęgniarka. W sumie to by się przydała jeszcze położna I przyjaciółka, by Alice nie zwariowała od tej opieki medycznej Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8720
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:10, 22 Mar 2025    Temat postu:

Może Sage pojawi się w VC? Ale to tylko takie gdybanie. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 91, 92, 93  Następny
Strona 82 z 93

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin